Górnicy Bitcoin zwracają się ku AI, ale przychody pozostają w tyle
Ostatnio bitcoin przeżywa kaca. Zniknęły sześciocyfrowe, euforyczne szczyty. Rzeczywistość daje o sobie znać: BTC oscyluje wokół 87 000 dolarów, a wiatr zmienia się dla tych, którzy żyją z jego rytmu... zwłaszcza dla górników. Choć mniej widoczni niż traderzy, to właśnie oni są głównymi strażnikami sieci. A dziś? Ich model biznesowy jest podtrzymywany sztucznie przy życiu. Przy eksplodującym hashracie i spadających przychodach branża przechodzi kluczowy okres. Zapraszamy za kulisy ekosystemu, który próbuje ewoluować w kierunku AI.
W skrócie
- Globalny hashrate eksploduje, ale przychody górników stagnują lub nawet zbliżają się do krytycznego progu.
- Zwrot z inwestycji w nowe maszyny do wydobycia bitcoin przekracza obecnie trzy lata.
- Cipher, IREN i CleanSpark zwracają się ku AI i chmurze, by dywersyfikować swoje przychody.
- Giełdy szaleją, napędzane zapowiedziami mimo gwałtownego spadku realnej rentowności.
Bitcoin na minusie, ale hashrate bije rekordy
Z jednej strony globalny hashrate dla wydobycia bitcoin osiąga historyczny szczyt na poziomie 1,16 ZH/s. Z drugiej strony hashprice spada do 35 $/PH/s, co tnie marże do kości. W skrócie? Więcej mocy, ale za mniejsze przychody. Zwrot z inwestycji w maszyny przekracza obecnie 1 200 dni. W tym tempie nawet najbardziej wydajne urządzenia stają się energożernymi czajnikami.
Raport The Miner Mag trafnie podsumowuje sytuację, stwierdzając, że marże wydobywcze osłabły wraz ze spadkiem hashprice i wydłużeniem okresów amortyzacji maszyn, mimo że notowane na giełdzie firmy wydobywcze odbiły dzięki podwyższonym rekomendacjom analityków i nowym kontraktom w zakresie high-performance computing (HPC).
W tej sytuacji niektórzy górnicy ulegają pokusie nadmiernego zadłużenia. Inni po prostu „zaciskają zęby”, licząc na lepsze dni dla cen BTC. Tymczasem infrastruktura wciąż się rozrasta... mechanicznie.
Bitcoin w chmurze: górnicy stawiają na AI
W obliczu tej spirali w dół giganci branży dostosowują swoją strategię. CleanSpark, Cipher Mining, IREN: wszyscy przekierowują swoją moc obliczeniową do chmury i HPC (High Performance Computing), licząc na znalezienie nowych źródeł przychodów.
I zaczyna to przynosić efekty... przynajmniej na giełdach. J.P. Morgan niedawno podniósł morale, zwiększając swoje prognozy: Cipher może wzrosnąć do 18 dolarów, IREN do 39 dolarów. Skąd ten entuzjazm? Ponieważ Cipher już zabezpieczył 600 MW mocy dla AWS i Google za pośrednictwem Fluidstack, podczas gdy IREN podpisał kontrakt z Microsoft na 9,7 miliarda dolarów na hosting GPU Nvidia GB300.
Ale uwaga na efekt powiększenia. Raport The Miner Mag podkreśla, że przychody z tych usług, choć rosną, wciąż są zbyt niskie, by rzeczywiście zrekompensować gwałtowny spadek zysków z wydobycia bitcoin.
Krótko mówiąc, AI nie uratuje wszystkich. I na pewno nie od razu.
Giełda szaleje, gdy bitcoin się wyczerpuje
Co ciekawe, mimo słabych fundamentów, akcje spółek wydobywczych szybują w górę. Cipher Mining rośnie o 4,59%, CleanSpark o 4,42%, a nawet outsiderzy tacy jak RIOT czy MARA odzyskują kolor. Silnikiem są optymistyczne oceny analityków, lukratywne umowy z gigantami technologicznymi i nieustająca wiara w długoterminowy potencjał BTC.
Jednak nie wszystko jest różowe. Analitycy JP Morgan obniżyli swoje cele dla MARA (13 dolarów) i RIOT (17 dolarów), wskazując na ich duże rezerwy BTC i rozwodnienie akcji. Krótko mówiąc: te firmy gromadzą bitcoin niczym boje ratunkowe... ale jakim kosztem?
Cały ekosystem wydobywczy znajduje się w dziwnym balansie między innowacją, spekulacją a rozczarowaniem.
Kluczowe liczby do zapamiętania
- Globalny hashrate osiąga szczyt 1,16 ZH/s;
- Cena bitcoin w momencie pisania: 87 243 dolarów;
- Hashprice spadł do 35 $/PH/s, podczas gdy kwartał temu wynosił 55 dolarów;
- Podpisane kontrakty AI/HPC zbliżają się do 10 miliardów dolarów, ale przychody pozostają minimalne;
- Zwrot z inwestycji przekracza 1 200 dni w branży, która historycznie była rentowna w ciągu kilku miesięcy.
Podczas gdy Stany Zjednoczone hojnie finansują, a Europa szuka bardziej zielonych regulacji, Chiny działają po cichu. Oficjalnie wciąż zakazują wydobycia bitcoin. Nieoficjalnie? Gromadzą do 20% globalnego hashrate. Tania energia z Xinjiangu i Syczuanu zasila coraz liczniejsze „farmy duchów”. Strategia w cieniu, która wiele mówi o geopolitycznych dwuznacznościach wokół BTC. Dla Pekinu lepiej wydobywać dyskretnie, niż zależeć od dolara.
Zastrzeżenie: Treść tego artykułu odzwierciedla wyłącznie opinię autora i nie reprezentuje platformy w żadnym charakterze. Niniejszy artykuł nie ma służyć jako punkt odniesienia przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
Może Ci się również spodobać
Projekty HIP-3 zmieniają ekosystem Hyperliquid
Rynek kapitałowy o zdywersyfikowanej, całodobowej płynności obejmujący amerykańskie akcje, karty Pokémon, skiny CS oraz spółki przed IPO.

Wewnątrz dramatu bojkotu JPMorgan broniącego skarbca Bitcoin przed usunięciem z głównych indeksów
XRP przełamuje trend rynkowy jako lider altcoin ETF według kluczowego wskaźnika, wyprzedzając Solana
