Bitcoin spadł do najniższego poziomu od czerwca, a „skutki uboczne” październikowego krachu wciąż się utrzymują!

We wtorek bitcoin spadał drugi dzień z rzędu, przebijając poziom 104 000 dolarów, a w ciągu dnia zanotował gwałtowny spadek o 3,1%, osiągając najniższy poziom od końca czerwca. Ethereum straciło maksymalnie 3,9%, a wiele tzw. „altcoinów” również odnotowało podobne spadki. Wiele wskaźników podkreśla niskie nastroje wśród traderów kryptowalut.

Spadek ten nastąpił trzy tygodnie po historycznym wydarzeniu likwidacyjnym, które wymazało miliardy dolarów pozycji lewarowanych na rynku kryptowalut. Po tym wydarzeniu inwestorzy wydają się niechętni do obstawiania odbicia bitcoina i mniejszych tokenów.

Kryptowaluty stoją w obliczu wielu niekorzystnych czynników, w tym odpływu środków z ETF-ów oraz obaw związanych z potencjalną wyprzedażą przez firmy zarządzające aktywami cyfrowymi. Jeśli bitcoin spadnie dalej, uwaga inwestorów skupi się na kluczowym poziomie 100 000 dolarów, który został naruszony tylko na krótko w połowie czerwca.

Market maker Keyrock w swoim raporcie stwierdził, że traderzy „nie są skłonni ponownie angażować dużych środków”. Otwarte pozycje na kontraktach perpetual na bitcoin wynoszą około 68 miliardów dolarów, co stanowi spadek o około 30% w porównaniu do szczytu z października. Według danych CoinGlass, likwidacje nadal trwają: tylko w ciągu ostatnich 24 godzin presja sprzedażowa na całym rynku kryptowalut zlikwidowała długie pozycje o wartości 1,2 miliarda dolarów.

Jednocześnie w ciągu ostatnich czterech sesji inwestorzy wycofali ponad 1,8 miliarda dolarów z bitcoin i ethereum spot ETF-ów.

Otoczenie makroekonomiczne również nie sprzyja. Oczekiwania na obniżkę stóp procentowych przez Fed w grudniu znacznie spadły, co oznacza, że środowisko wysokich stóp może potrwać dłużej. Analityk rynku XS.com, Lin Tran, zauważył, że to „podnosi koszt alternatywny posiadania aktywów nieprzynoszących dochodu, takich jak bitcoin, jednocześnie tłumiąc krótkoterminowy impet spekulacyjny”.

Jeszcze większa niepewność pochodzi z sektora zdecentralizowanych finansów. W poniedziałek zdecentralizowany protokół finansowy Balancer oparty na ethereum padł ofiarą ataku hakerskiego, w wyniku którego skradziono ponad 100 milionów dolarów w aktywach cyfrowych. Ta luka to najnowsze z serii niedźwiedzich wydarzeń z ostatnich tygodni, które niepokoją inwestorów cyfrowych aktywów.

Wcześniej ekspertka fintech i współzałożycielka Concord Fintech Solutions, Olena Sosiedka, ostrzegała, że po szybkim wzroście cen kryptowalut od września do początku października, bitcoin wejdzie w „okres korekty i konsolidacji”. Ekspertka prognozowała: „Jest oczywiste, że w nadchodzących tygodniach bitcoin będzie bardzo zmienny.”

Sosiedka ostrzega, że jeśli zainteresowanie instytucji gwałtownie spadnie lub polityka Fed się zmieni, może to wywołać korektę ceny bitcoina o 10%-15%.

Zaleca: „Obecnie nastroje rynkowe są niezwykle wrażliwe, dlatego ważne jest, aby nie gonić za wzrostami, lecz zachować spokój i podejmować strategiczne, stopniowe działania.”